A Gentleman’s Guide to Dealing with Your Awful Neighbors

Gee, Keith, I sure do love it when you pop in unannounced while I’m eating breakfast in my underpants, please tell me more fascinating stories about your mortgage refinancing.

There are many things that make someone a bad neighbor: Wysadzanie dubstepu wcześnie rano; żądanie całkowitej ciszy przez całą dobę; wkraczanie w twój osobisty czas i przestrzeń (nie, Keith, po raz kolejny, nie możesz po prostu wpaść, żeby się przywitać, kiedy tylko chcesz); i oczywiście wyrzucanie śmieci w okolicy. Ale niezależnie od zewnętrznych problemów, jak wyjaśnia psycholog Jeanette Raymond, problem wszystkich złych sąsiadów polega na tym, że brakuje im granic. Troszczą się bardziej o rzeczy, których chcą, niż o to, czego chcą ludzie żyjący wokół nich, co sprawia, że radzenie sobie z nimi jest praktycznie niemożliwe. Ma jednak kilka sugestii, więc jeśli masz kilku złych sąsiadów, zwróć na to uwagę.

Jak w ogóle podejść do mojego złego sąsiada i powiedzieć mu, jak bardzo jest zły?
„Radzenie sobie z sąsiadami jest jak radzenie sobie z członkami rodziny, od których nie można uciec, i dlatego jest tak problematyczne”, wyjaśnia Raymond. „Po pierwsze, ważne jest, aby ustalić granice, takie jak mówienie im dobre i złe czasy, aby zadzwonić”. Ona zaleca, aby zrobić to tak szybko, jak to możliwe – w momencie, gdy stajesz się sąsiadami – ponieważ ma to potencjał, aby ograniczyć wszelkie problemy, zanim jeszcze staną się problemami. Widzicie, dobrzy sąsiedzi nadal są w stanie robić denerwujące rzeczy, ale najprawdopodobniej dokonają pewnych zmian, kiedy dowiedzą się, jak te rzeczy negatywnie na was wpływają.

W tym celu, kiedy mamy do czynienia z typami, którzy nie są socjopatyczni, ale raczej są uciążliwi – powiedzmy, zbyt przyjazny koleś, który ciągle wpada niezapowiedziany, lub ta starsza pani, która skarży się, że wasze prace na podwórku budzą ją (mimo, że jest druga po południu) – ta rozmowa powinna skupić się na waszych własnych potrzebach. Na przykład, powiedz panu Friendly, że twój harmonogram pracy jest bardzo zajęty, co oznacza, że masz czas dla gości tylko w niedzielę po południu (lub cokolwiek działa dla Ciebie), i że powinien wysłać tekst pierwszy w przypadku, gdy zostałeś przeciągnięty do nieoczekiwanej rozmowy konferencyjnej. W międzyczasie, niech ta miła starsza pani wie, że skoro zajmujesz się dziećmi rano i pracujesz wieczorami, możesz wykonywać prace na podwórku tylko w środku dnia, więc ona po prostu będzie musiała wymyślić sposób na drzemkę przez to.

Tacy sąsiedzi mogą nie rozumieć, jak bardzo są obrzydliwi, więc pomaganie im w uświadomieniu sobie twojego gorączkowego harmonogramu lub czegokolwiek innego powinno dać im pauzę następnym razem, gdy rozważą wtargnięcie lub narzekanie. Również mówienie o sobie, a nie obwinianie ich, pozwoli uniknąć zranionych uczuć, które mogą pogorszyć sytuację. Jeśli Pop-In zatrzyma się ponownie, przypomnij mu, że praca wciąż trzyma cię zajętą, a jeśli ta starsza pani wciąż narzeka, kontynuuj mówienie jej, że to naprawdę jedyny czas, jaki masz na pracę na podwórku, i że, człowieku, te dzieci naprawdę cię miażdżą. Hopefully, they’ll eventually get the picture and sympathize with you.

What about a neighbor I used to be friendly with, but then had a bad falling out?
The obvious fix here, especially since you were once friends, is to sit down and have an honest conversation where both sides apologize and make up. Oczywiście, łatwiej powiedzieć niż zrobić, a robienie im przysługi lub przynoszenie smakołyków (czytaj: alkoholu), nigdy nie boli. Ale w niektórych przypadkach, nie jest też prośbą o pomoc podczas drobnego kryzysu. Powiedzmy na przykład, że potrzebujesz kogoś, kto popilnuje twojego psa, podczas gdy ty popędzisz swoją żonę do lekarza, ponieważ przypadkowo skaleczyła się w palec. Zapytać sąsiadów, czy mogą pomóc na godzinę lub tak może sprawić, że poczują się chciani, przypominając im o starych czasach, kiedy kiedyś spędzaliście czas częściej i co nie. Po prostu nie bądź nachalny w tej kwestii.

A co z twoimi bardziej tradycyjnymi sąsiadami z piekła rodem?
Ci ludzie mają małe zainteresowanie rozwiązywaniem twoich problemów, ponieważ tak naprawdę zależy im tylko na tym, aby żyć tak, jak oni chcą żyć. Raymond ostrzega, że choć z pewnością warto spróbować rozwiązać problem za pomocą komunikacji, prawdziwie źli sąsiedzi mogą źle zareagować na Twoje wysiłki. „Rozmowa z nimi o tych sprawach sprawia, że muszą stawić czoła wewnętrznemu bałaganowi, który uzewnętrzniają poprzez nieuporządkowane podwórka, nadmierny hałas i inne podobne problemy” – wyjaśnia. „Będą się czuć rozwścieczeni i zwrócą się przeciwko tobie. To trochę tak, jakby próbować rozmawiać z niesfornymi nastolatkami, którzy wyrzucają wszędzie rzeczy, puszczają głośną muzykę i uważają, że inni powinni to po prostu wchłonąć, bo są częścią rodziny.” W tym przypadku jednak, rodziną jest sąsiedztwo.

Tak… wygląda na to, że sprawy tylko się pogarszają, kiedy próbuję ich przywołać.
Niestety, jest to typowe zachowanie złego sąsiada. Raymond sugeruje, że w konfrontacji z ich problemami, źli sąsiedzi mogą zacząć „postrzegać cię jako wroga, zastanawiając się nad pogorszeniem sytuacji, by poczuć się nad tobą silniejsi – by poczuć się lepiej po tym, jak zmusisz ich do stawienia czoła swojemu bałaganowi”. Ponownie, próba omówienia spraw jest nadal krokiem wartym podjęcia, ale tak, sąsiedzi, którzy reagują na to w negatywny sposób, są prawnie złymi sąsiadami. Co prowadzi nas do bardziej drastycznych środków…

Prawda: W sensie, co do cholery mogę teraz zrobić?
„Jedynym sposobem radzenia sobie z takimi rzeczami jest zebranie się razem z innymi podobnie myślącymi sąsiadami i napisanie zawiadomienia do złych sąsiadów, określającego normy zachowania, wyglądu podwórka i co nie, wraz ze stopniowanym zestawem konsekwencji za nieprzestrzeganie tych norm”, mówi Raymond. (Proponuję przejrzeć podreddit Bad Neighbors, aby znaleźć pomysły na konsekwencje, które mogą pasować do bardziej konkretnych problemów). „Potraktują to poważnie”. Nadzieja polega na tym, że kiedy źli sąsiedzi uświadomią sobie, jak wielu ludziom przeszkadza ich zachowanie, zostaną zmuszeni do uświadomienia sobie, że naprawdę robią coś złego i że przez cały czas miałeś rację, narzekając. Jest to idealny wynik, ponieważ wszystko inne może po prostu dodać paliwa do ognia.

Mówiąc o tym, podczas gdy te konsekwencje mogą obejmować wezwanie policji, policjanci mogą tylko podjąć uzasadnione działania, gdy do czynienia z rzeczami, które są rzeczywiście nielegalne, jak nadmierny hałas, dumping śmieci i fizyczne starcia. Jest to szczególnie ważne, aby zauważyć, ponieważ niektórzy ludzie mają zwyczaj angażowania policji w bezsensowne, nieodpowiednie sytuacje. Wezwanie policji powinno być ostatecznością, zarezerwowaną dla sytuacji, gdy dzieje się coś bardzo złego. Policja nie jest twoim osobistym oddziałem tyranów, i bez względu na to, jak irytujący mogą być twoi sąsiedzi, chyba że stanowią rzeczywiste zagrożenie dla społeczeństwa, organy ścigania nie muszą się angażować, kropka.

Możesz zgłosić swojego sąsiada, jeśli podejrzewasz, że narusza jakieś rozporządzenie miejskie, z których wszystkie możesz sprawdzić tutaj. Niestety, ale bycie totalnym palantem nie jest klasyfikowane jako naruszenie prawa. Jeśli mieszkasz w mieszkaniu, możesz również poprosić właściciela o rozmowę z nimi, ale jeśli nie robią czegoś wbrew zasadom, jak już wiemy, rozmowa może zrobić tylko tyle. Więc widzisz, jak te opcje, gdy nic innego nie zadziałało, mogą nadal pogarszać sytuację.

A co jeśli odmówią zaangażowania się z kimkolwiek i nadal będą okropni?
Jeśli nic nielegalnego się nie dzieje, jedyne opcje jakie pozostały to ignorowanie ich podczas modlenia się, żeby się wyprowadzili ASAP, lub przeniesienie się gdzie indziej i nadzieja, że twoi nowi sąsiedzi nie są tak źli. Albo rozpoczęcie pełnej wojny sąsiedzkiej, w której ty i inni sąsiedzi dacie im posmakować ich własnego lekarstwa.

Bądźcie tylko ostrożni, żeby nie stać się też złymi sąsiadami.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.