Read TIME’s Original Review of 'Grade-A’ Bambi From 1942

A scene from 'Bambi’ -. Walt Disney Productions

A scene from 'Bambi’ Walt Disney Productions

By Lily Rothman

August 8, 2017 9:00 AM EDT

Pochodząc od człowieka, który już zmienił całą dziedzinę animacji, była to wysoka pochwała – ale Walt Disney czuł się pewnie o Bambi. TIME cytuje jego słowa: „najlepszy obraz, jaki kiedykolwiek zrobiłem i najlepszy, jaki kiedykolwiek wyszedł z Hollywood.”

Film, który we wtorek kończy 75 lat, miał premierę w Wielkiej Brytanii 8 sierpnia 1942 roku, a w Stanach Zjednoczonych pojawił się później w tym samym miesiącu, został oparty na książce austriackiego pisarza Felixa Saltena. Choć muzyka z filmu nie weszła do powszechnej świadomości w taki sam sposób, jak inne utwory Disneya, animacja wyznaczyła nowy standard, zwłaszcza że po raz pierwszy tła w animowanym filmie Disneya zostały wykonane farbami olejnymi, a nie akwarelami. Wybór nowego medium dał Bambiemu paletę bogatych leśnych kolorów, które sprawiły, że flora stała się niemal tak samo ważna jak płowa.

Ale to, co naprawdę wyróżniało film, to jego bohaterowie, jak zauważył TIME w swojej recenzji z 1942 roku:

Disney animuje Bambiego od narodzin do koziołka. Jest on atrakcyjnym, wspaniale artykułowanym małym jelonkiem, którego stopniowe odkrywanie deszczu, śniegu, lodu, pór roku, człowieka, miłości, śmierci, itp. tworzy zgrabną alegorię poroża. Pierwsze kroki Bambiego w sztuce chodzenia, stawiane na gumowych stawach, są, nawet jak na Disneya, natchnioną animacją. Niezmordowana czułość, jaką obdarza go młody skunks, któremu Bambi niechcący nadaje imię Kwiatek, to Disneyowska klasa. Jego szeroki-oczy spotkanie ze starym kretem, który wyskakuje tylko po to, aby przejść czas dnia jest typowe dla płochego życia pełnego sylvan niespodzianek.

Ale Bambi dorasta, a z rogami traci swoją słodycz. Traci też swój dziecięcy głos, swoje plamki, swoją matkę. Myśliwi, którzy ją zabili, polują na Bambiego i jego narzeczoną, łanię o imieniu Faline. Atakuje ich wataha koszmarnych psów gończych ze świecącymi kłami (chyba najstraszniejsze kurduple od czasów Cerbera). Następnie ogień spala las. To również spala się w delikatnej fantazji Disneya.

Bambi jest gwiazdą, ale puckish, toothy, żółto-nosowe królik nazwie Thumper prawie hop off z obrazem. On jest pierwszorzędnym przykładem geniuszu Disneya do tworzenia iluzji rzeczywistości tylko po to, aby przekształcić go w fantazji. Thumper idzie wzdłuż będąc cały królik, nagle robi coś czysto ludzkiego. Ta zmiana jest przezabawna. Głównym osiągnięciem Thumpera jest dziedziczny talent do uderzania długą lewą stopą o ziemię, kłody lub cokolwiek innego, z trzaskiem staccato pistoletu Tommy.

Newcomer Thumper niesie większość komedii Bambi. Po prostu normalny rosnący króliczek, nie chce jeść swoich zielonych i dodaje chytre insynuacje do maksym, które jego matka każe mu recytować. Jako nadworny błazen Bambi, który jest księciem i musi zachować rozsądną rezerwę, jest bardzo zabawny. Jego niezdolność do utrzymania swędzącej stopy od drgań podczas kochania się z piękną panią Thumper jest świetnym slapstickiem. Tak jest lekcja jazdy na łyżwach, którą daje Bambi. „No dalej,” kokietuje, „woda jest sztywna!”

Magazyn nie do końca zgodził się z Disneyem, że Bambi był jego najlepszym filmem w historii – był dobry, przyznał recenzent, ale jego wcześniejsze prace, do których należały Fantazja i Dumbo, były lepsze. Jednak krytyk wyróżnił Petera Behna, który podkładał głos Thumperowi, jako zasługującego na wszelkie pochwały – a także studio, za to, że udało mu się nagrać kwestie chłopca, zanim jego głos się zmienił. Nie był to łatwy wyczyn dla filmu, którego realizacja zajęła pięć lat, po części dzięki poświęceniu przez studio trzech czwartych zasobów na robienie wojennych szortów dla rządu USA.

Ale być może najsilniejszy dowód wpływu filmu można znaleźć w ludziach, którzy go nienawidzili. „Oskarżenie Disneya o ludzi, którzy zabijają zwierzęta dla sportu jest tak skuteczne, że amerykańscy sportowcy, którzy widzieli obraz, strzelają do niego” – czytamy w oryginalnym przeglądzie. „Czują, że Disney niweczy ich pracę życiową, polegającą na zachowaniu dzikich zwierząt dla przyszłych otwartych sezonów.”

Pisz do Lily Rothman na adres [email protected].

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.