W ciągu ostatnich kilku dni nastąpił wysyp nowych wiadomości i treści związanych z Star Wars: Rise Of Skywalker.
Mamy nowy zwiastun, dla jednej rzeczy. A bilety właśnie trafiły do sprzedaży, więc warto się za nie zabrać, jeśli chcecie mieć miejsca na weekend otwarcia.
A teraz, gdy bilety są w sprzedaży, możemy potwierdzić czas trwania Epizodu 9: 155 minut – czyli dwie godziny i 35 minut.
To … bardzo długo, zwłaszcza jak na film Star Wars. W rzeczywistości jest to najdłuższy film Star Wars w historii, taktowany o trzy minuty dłużej niż The Last Jedi z 2017 roku.
Oto czas trwania każdego filmu Star Wars, od najkrótszego do najdłuższego, dla pewnej perspektywy:
- A New Hope – 121 minut
- The Empire Strikes Back – 124 minuty
- Return of the Jedi – 131 minut
- Rogue One: A Star Wars Story – 133 minuty
- Solo: A Star Wars Story – 135 minut
- The Phantom Menace – 136 minut
- The Force Awakens – 138 minut
- Revenge of the Sith – 140 minut
- Attack of the Clones – 142 minut
- The Last Jedi – 152 minuty
- Rise of Skywalker – 155 minut
To oznacza, że Rise Of Skywalker jest o 34 minuty dłuższy od najkrótszego filmu Star Wars, Nowej nadziei.
Szczerze myślałem, że po skargach widzów na długość (i tempo) Ostatniego Jedi, że Disney i LucasFilm oraz reżyser JJ Abrams rozbiorą Epizod 9 do czegoś bardziej poręcznego w zakresie dwóch godzin.
Ponownie, podejrzewam, że ten film będzie miał mniej problemów z tempem niż ostatni. Podobał mi się Ostatni Jedi, ale nie ulega wątpliwości, że momentami szwankowało tempo, zwłaszcza w podplocie z kasynem. Abrams jednak ma tendencję do trzymania tempa całkiem dobrze – nawet, momentami, trochę za szybko jak na mój gust. I imagine Episode 9 will feel shorter than Episode 8, even if its runtime is just a hair longer.
Star Wars: Rise Of Skywalker hits the kin 20 December. Nie mogę się doczekać.