Niektóre aspekty rozwiązłości

„Rozwiązła” jest terminem, który jest prawie zawsze używany, gdy mówi się o kobiecie; najczęściej jest to termin pejoratywny. Odnosi się do kobiety – zwykle młodej kobiety – która uprawia seks często i niezobowiązująco. To zachowanie jest zwykle uważane przez ludzi, którzy etykietują go „promiscuous” jako naganne i dowód emocjonalnego failing jakiegoś rodzaju.

artykuł trwa po reklamie

Młodzi mężczyźni, którzy angażują się w podobne zachowania nie są uważane za całkiem ten sam sposób. Kobieciarz” to mężczyzna, który aktywnie poszukuje kobiet seksualnie, ale ten termin jest używany prawie zawsze w kontekście, w którym człowiek został zdradzając kogoś, z kim jest w zaangażowanym związku. Samotny młody mężczyzna, który chętnie sypia z kilkoma kobietami, prawdopodobnie nie doczekałby się żadnej etykiety związanej z jego zachowaniem. Bardziej ostatnio spopularyzowany termin „uzależniony od seksu” odnosi się do kompulsywnych zachowań seksualnych, zwykle ze strony mężczyzny.

Promiskuityzm – czyli przypadkowe zachowania seksualne, zwykle u kobiet – nie jest już postrzegany tak negatywnie, jak kiedyś. Myślę, że głównym powodem tej zmiany w nastawieniu jest znacznie dłuższy okres czasu, w którym kobiety umawiają się na randki, zanim się ustatkują i wyjdą za mąż. Jest więcej czasu na więcej seksualnych zaangażowań. Nie pamiętam, kiedy ostatnio jakiś mężczyzna wyraził wobec mnie zastrzeżenia co do konkretnej kobiety, którą był zainteresowany, ponieważ była „rozwiązła”. Niektórzy mężczyźni mają nadmierne zainteresowanie poprzednimi związkami seksualnymi swojej dziewczyny, ale większość z nich tego nie robi. Ci, którzy to robią, prawdopodobnie czują się niepewnie i są zazdrośni. Przesadna zazdrość nie jest rzadka, niestety; ale nie ma to nic wspólnego z poprzednim zachowaniem seksualnym kobiety. W rzeczywistości ma bardzo mało wspólnego z miłością. Odzwierciedla ona własne uczucie do kobiety, podejrzenie, że została oszukana i wykorzystana. Występuje tylko wtedy, gdy mężczyzna ma powód, aby czuć, że kobieta „należy” do niego.

W rzeczywistości, najczęściej, gdy słyszę o kimś, że jest „rozwiązły”, to sama kobieta opisuje mi swoje zachowanie w ten sposób. I zawsze odnosi się ona do konkretnego okresu w swoim życiu. Nikt nie jest rozwiązły przez całe życie. Zazwyczaj kobieta ma gotowe wyjaśnienie, dlaczego w tym konkretnym czasie zaangażowała się w takie zachowanie.

artykuł kontynuowany po reklamie

Podczas szkoły średniej i lat studiów, „czułam się niepewnie” jest zwykłym powodem. „Czułam się lepiej, kiedy zdałam sobie sprawę, że mężczyźni byli mną zainteresowani”. Czuła się bardziej pożądana i lepiej o sobie, pomimo ogólnego potępienia dla tego rodzaju zachowań.

Ale bycie niepewnym siebie nie jest rzadkością dla wielu, szczególnie młodych kobiet. Dlaczego ktoś angażuje się w seks, aby uspokoić siebie, gdy inni nie uciekają się do tego urządzenia? Myślę, że można powiedzieć, że poszczególne dziewczęta i kobiety, które przypisują ten motyw swoim zachowaniom seksualnym, mają mniej emocjonalnych zasobów, na których mogą polegać podczas radzenia sobie z bardzo powszechnym poczuciem nieadekwatności, które prawdopodobnie każdy odczuwa od czasu do czasu, dorastając. Kilka z tych kobiet, w moim doświadczeniu, miał rodziny, które były szczególnie nie opiekuńczy i nie supportive.

Dla niektórych z tych kobiet, istnieje element defiance kiedy mówią o tych sprawach. Zdają się mówić, że same zdecydują, jak będą żyć, bez względu na to, co inni pomyślą.

W szczególnych okresach zwątpienia w siebie, wydaje się, że nie jest rzadkością dla kobiet, aby często angażować się w seks – na przykład, miałam kobiety, które zgłosiły angażowanie się w masowy seks po rozwodzie. „Musiałam się upewnić, że nadal jestem atrakcyjna dla mężczyzn” – powiedziały mi. Mogę myśleć o dwóch kobietach, u których to zwątpienie w siebie zostało spotęgowane przez szczególne okoliczności.

Jedna kobieta została oszpecona przez wypadek i operację, która usunęła jej pęcherz. Miała wiele blizn na nogach i brzuchu, a do zbierania moczu potrzebowała worka przymocowanego do otworu w brzuchu. Po rozwodzie była przekonana, że żaden mężczyzna nie będzie chciał się z nią kochać. Powiedziałam jej, że tak nie jest. Zanim para się rozbierze, mężczyźni zdążyli już rozwinąć w sobie zainteresowanie, którego nie odstraszają tego rodzaju wady fizyczne. Przespała się z kolejnymi pół tuzinem mężczyzn, którzy się pojawili, zanim przekonała się, że mam rację.

ciąg dalszy artykułu po reklamie

Druga kobieta była silnie dotknięta dziwacznym doświadczeniem, które jej się przytrafiło. Miała trzydzieści pięć lat i również była niedawno rozwiedziona. Odbywała stosunki seksualne z mężczyzną, z którym spotykała się od kilku miesięcy. Nagle, bez ostrzeżenia – w połowie aktu seksualnego – on wstał, wykrzyknął: „Nie zniosę tego dłużej!” i wyszedł bez słowa. Chociaż miała dobry powód, by myśleć, że jest atrakcyjna dla mężczyzn, była wstrząśnięta tym spotkaniem i, podobnie jak inna kobieta opisana powyżej, przespała się natychmiast z następną liczbą mężczyzn, którzy się pojawili.

Aczkolwiek niektóre „rozwiązłe” kobiety są lekkomyślne, zachodzą w ciążę lub łapią choroby weneryczne, większość kobiet, które opisałem powyżej, nie była. Podjęły one odpowiednie środki ostrożności przeciwko tym ewentualnościom i nie zniechęciły się na samą myśl o nich. Nie zniechęcało ich również to, co inni mogliby pomyśleć. Czuły, że są moralnie usprawiedliwione w robieniu tego, na co mają ochotę seksualnie. Chociaż mówili, że nie przejmują się tym, że inni ludzie ich nie akceptują, wszyscy przestawali po kilku miesiącach – a czasem latach – sypiać bezkrytycznie z każdym, kto im się chwilowo spodobał. Kiedy pytałem ich dlaczego, zazwyczaj wzruszali ramionami.

„To po prostu się zestarzało”, powiedział ktoś. „Straciłem zainteresowanie”, powiedział ktoś inny. Znając ich jednak, sądziłem, że przeszkadza im fakt, że ci mężczyźni, których traktowali beztrosko, traktowali ich z kolei beztrosko. Denerwowało je, nawet jeśli nie chciały się do tego przyznać, że mężczyzna nie zadzwonił do nich następnego dnia po tym, jak się z nimi przespały. Te społeczne oczekiwania oddziaływały na nie bardziej, niż chciały przyznać. Wykorzystując mężczyzn, po pewnym czasie czuły się przez nich wykorzystywane. Rozczarowania i brak szacunku, które były częścią ich doświadczeń z mężczyznami zaczęły przeważać nad jakimikolwiek korzyściami psychologicznymi, które uzyskały, i przestały.

artykuł kontynuuje po reklamie

Ogólnie, kiedy rozmawiam z pacjentami, mówię im, że tak długo, jak nie zachowują się w sposób, który może zranić innych, mają prawo robić to, co im się podoba; ale wskazuję, że w moim doświadczeniu klinicznym, prawie każdy znajduje promiskuityczne zachowanie niezadowalające w dłuższej perspektywie.

Oczywiście, zachowanie seksualne jest skomplikowane i wyraża, czasami, skomplikowanych uczuć. Sex workers, na przykład, czasami mówią o poczuciu władzy, którego doświadczają, gdy są z mężczyznami. Mówią o poczuciu kontroli, kiedy angażują się w akty seksualne. One również często w końcu odczuwają wady tego szczególnego sposobu życia.

Kiedy myślę o tym temacie, zawsze przypominam sobie pewną kobietę w średnim wieku, która zdawała się traktować swoje sypianie jako broń, której mogła użyć przeciwko mężowi. Ale nawet w tych kategoriach, to co robiła nie miało dla mnie sensu. Kiedy jej mąż źle ją traktował, szła do baru w złej części miasta, podrywała najbrzydszego, najbardziej obrzydliwego mężczyznę, jakiego znalazła i sypiała z nim. Nie zgłaszała tych incydentów mężowi.

Zapytałem: „Pomijając fakt, że ranisz samą siebie, angażując się w ohydne dla ciebie zachowanie, jak, dokładnie, mścisz się na mężu, jeśli on nie wie, co robisz?”

„Ale ja wiem”, odpowiedziała niezrozumiale.

(c) Fredric Neuman 2013

Śledź blog dr. Neumana pod adresem fredricneumanmd.com/blog

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.