Najbardziej śmiercionośna bitwa

Dziś przypada 150. rocznica bitwy pod Antietam, najkrwawszej bitwy w historii Ameryki. Około 23 000 ludzi zginęło, zostało rannych lub zaginęło w ciągu tej jednodniowej bitwy. Dlaczego bitwa pod Antietam była tak śmiertelna?

Reklama

Zaawansowana technologia, nierozsądna taktyka i fatalne podejmowanie decyzji. Połączenie nowych karabinów, z których można było strzelać z dużą dokładnością z dużej odległości i staroświeckich linii bojowych doprowadziło do bezprecedensowej liczby ofiar w bitwie pod Antietam (i w ogóle w wojnie secesyjnej). Podobnie jak w innych bitwach wojny secesyjnej, obie strony w Antietam ustawiły swoją piechotę ramię w ramię w dwóch długich, równoległych liniach przed wymarszem do bitwy. Ten rodzaj liniowej formacji miał sens we wcześniejszych latach, kiedy broń wojskowa składała się głównie z gładkolufowych muszkietów (które były celne tylko na krótkim dystansie) i bagnetów (które również mogły być używane tylko na bliskim dystansie). Ale już na początku wojny secesyjnej rozpowszechniło się gwintowanie – zastosowanie spiralnych rowków w lufie broni, które stabilizują pocisk, prowadząc do większej celności strzału. Teraz żołnierze mogli oddać celny strzał z odległości 100 jardów i strzelać w linię wroga z nadzieją trafienia kogoś z odległości 400 jardów. Uzbrojona w gwintowane muszkiety linia obronna mogła wyrządzić poważne szkody, gdy napastnicy próbowali szarżować.

Żołnierz federalny zostaje pochowany, podczas gdy konfederat leży niepochowany.

Alexander Gardner/Library of Congress.

Reklama

Lepsze materiały wybuchowe również przyczyniły się do bezprecedensowej krwawości Antietam. Po obu stronach jednostki piechoty zostały wzmocnione przez baterie artylerii składające się z trzech do sześciu dział, które mogły być załadowane kanistrami. Kanister był blaszaną puszką wypełnioną około 120 pociskami, co oznaczało, że wystrzelenie kanistra było podobne w skutkach do wystrzelenia karabinu maszynowego.

Te postępy technologiczne były obecne także w innych bitwach wojny secesyjnej, a to dzięki przypadkowi i kilku naprawdę złym decyzjom Antietam zyskało miano najbardziej śmiercionośnej. Siły Unii miały przewagę liczebną nad siłami Konfederatów w stosunku 2 do 1, ale generał Unii, George B. McClellan, nie wykorzystał ich na swoją korzyść. Zamiast wysłać swoje najsilniejsze jednostki, by oskrzydlić Konfederatów, wysłał słabsze, które nie były w stanie sprostać zadaniu. Co gorsza, McClellan stacjonował zbyt daleko od tych jednostek, by wiedzieć o ich niepowodzeniach i móc wysłać posiłki, co czyniło tę strategię bezużyteczną.

Reklama

W tym samym czasie gen. Unii Ambrose Burnside nierozsądnie wysłał oddziały przez wąski most, który prowadził na strome wzgórze zajęte przez konfederackich strzelców. Mimo że strzelcy Konfederacji mieli znaczną przewagę liczebną, zajmowali tak korzystną pozycję, że byli w stanie przez wiele godzin powstrzymywać siły Unii. (Dodatkową głupotą decyzji Burnside’a o przejściu przez most był fakt, że istniał tam łatwy do przekroczenia bród, który mógł pokonać zamiast niego – po prostu nie dowiedział się, gdzie on jest przed rozpoczęciem bitwy.)

Tymczasem siły Konfederacji miały przewagę w postaci większego doświadczenia, lepszego dowodzenia i wysokiego stosunku baterii artylerii do piechoty. Fakt, że strona Unii znacznie przewyższała liczebnie Konfederatów – a jednocześnie była w porównaniu z nimi szalenie niekompetentna – sprawił, że siły McClellana były w stanie przyjąć na siebie ogromne straty, jednocześnie zadając ogromne straty Konfederatom, co doprowadziło do najbardziej śmiertelnej jednodniowej bitwy w historii Ameryki.

Reklama

Powiązane zdjęcia: The Battlefield Photos That Changed Everything

Masz pytanie dotyczące dzisiejszych wiadomości? Zadaj je Explainerowi.

Reklama

Explainer dziękuje Richardowi Slotkinowi, autorowi książki The Long Road to Antietam: How the Civil War Became a Revolution.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.