Moje pierwsze doświadczenie z niemonogamicznymi związkami miało miejsce, gdy miałam 25 lat. Razem z przyjaciółką zostałyśmy uwiedzione przez małżeństwo po przedstawieniu bożonarodzeniowym. To było przerażające. To było intrygujące. To było hydraulicznie obciążające. Ale przede wszystkim, było to edukacyjne, wystawiając mnie na działanie społeczności, o której istnieniu nawet nie wiedziałam, w czasie, gdy ta społeczność dopiero zaczynała torować sobie drogę do opinii publicznej. Teraz, blisko dekadę później, konsensualna niemonogamia jest bardziej mainstreamowa niż kiedykolwiek wcześniej. Internet – w tym my tutaj, w VICE – co kilka miesięcy porusza te same kwestie (Otwarte związki istnieją! Młodzi ludzie to robią!). Stało się tematem niezliczonych książek, filmów i programów telewizyjnych. Rozwinął własne słownictwo i tożsamości, obejmujące takie rzeczy jak współodczuwanie, polipody, soft-swapy, full-swapy, a nawet jednorożce (niech będą błogosławione).
Ale bez względu na to, ile się czyta, przychodzi moment, kiedy para (lub osoba) rozważająca niemonogamię musi się zanurzyć, moment, kiedy trzeba przekroczyć próg, który oddziela (seksowne) owce od (seksownych, seksownych) kóz. Czasami dzieje się to przez przypadek. Czasami po długim zastanowieniu. Rzadko, jest to po obejrzeniu ludzi w dragach śpiewających świąteczne wersje piosenek z Top 40. Wejście do tego świata może być przerażające. To nie jest dla każdego. Wiąże się to z wieloma trudnymi rozmowami i konfrontacją z wieloma niepewnościami po drodze.
Zebrane poniżej to kilka opowieści z pomiędzy arkuszy, historie pierwszych razów od tych, którzy zdecydowali się podjąć zanurzenie i wskoczyli obiema nogami. Niektóre z nich wiążą się z łzami. Niektóre wiążą się z innymi płynami ustrojowymi. Ale wszystkie z nich – jak ten fatalny wakacyjny pokaz – były pierwszym krokiem w kierunku czegoś nowego.
Bo każdy musi gdzieś zacząć.
Nawet seksowne, seksowne kozy.
UWAGA: Wszystkie imiona zostały zmienione.
Kristen, 25
Mój pierwszy raz był trochę przerażający. Właśnie zaczęłam spotykać się z facetem, który był trochę starszy ode mnie, a on był niemonogamiczny, i rozmawialiśmy o zbadaniu tego od prawdopodobnie sześciu miesięcy. Tak naprawdę nie robiliśmy zbyt wiele – może umówiliśmy się z kilkoma osobami. Byliśmy w sex klubie, ale nie uprawialiśmy seksu z nikim. Tylko po to, żeby sprawdzić wody. To wszystko było dla mnie nowe. Mieliśmy przyjaciół, którzy byli razem od ponad dziesięciu lat. Byli niemonogamiczni, a my spędzaliśmy z nimi całe mnóstwo czasu. Byli mili, i wszyscy się dogadywaliśmy, więc czuliśmy się jak bezpieczne pierwsze doświadczenie.
Więc w końcu, pewnej nocy, po chodzeniu tam i z powrotem, zdecydowaliśmy się przejść do ich miejsca i sprawić, że to się stanie. Nie byłam tak naprawdę zainteresowana tym facetem. To było bardziej z dumy rzeczy dla mnie, ponieważ mój chłopak zawsze był naprawdę przyciągany do kobiety, i z jakiegokolwiek powodu, jego ex – który również był non-monogamous – nie pozwolił, że to było coś. Więc dostałam się do bycia „fajną nową dziewczyną”, która miała zamiar sprawić, że to się stanie. Byłam gotowa wziąć jednego za zespół. Chociaż nie miałam pojęcia, ile będę musiała wziąć…
Pamiętam moment odsłonięcia. Byliśmy wszyscy w ich łóżku wygłupiając się i rozbierając. On zdjął spodnie, i miał tego końskiego kutasa. I mówię to szczerze. Kiedy byłem dzieckiem pojechałem do Meksyku, a tam były te wszystkie konie… To był obraz, który od razu przeszedł mi przez głowę. Jest taki moment, w którym duży penis przestaje być podniecający, a staje się po prostu przerażający. Pamiętam jak patrzyłem na niego z jego żoną. Ona mu obciągała, a była drobną osobą – jakieś 5’2″- i ledwo mieściła to w ustach, a ja myślałem: Jak ty to robisz od ponad dekady? Gdzie ty to wszystko wkładasz? Następną myślą, która przeszła mi przez głowę było: O Boże. Ja jestem następna. A kiedy w końcu zamieniliśmy się partnerami, pamiętam, jak patrzyłam, jak nakłada tę ogromną prezerwatywę wielkości Magnum. I wtedy wycofanie się nie wchodziło w grę, a ja nie chciałam, żeby wchodziło. Pomyślałam: Nieważne. Mogę to zrobić. Mogę robić niemonogamię. Poradzę sobie z tym morskim potworem w mojej twarzy. Więc, po prostu położyłem się i poszedłem, To jest w porządku. Wszystko jest w porządku. Po prostu weź głęboki oddech. Myślę, że w końcu po prostu się wyłączyłem i naprawdę skupiłem się na tym, aby upewnić się, że miał najlepszy możliwy czas, aby to się skończyło tak szybko, jak to możliwe. To znaczy, nie bawiłem się źle. Po prostu niekoniecznie dobrze się bawiłem.
I tak to wszystko było trochę przytłaczające. Myślę, że trochę płakałem w drodze do domu. Ogólnie rzecz biorąc, to było dobre doświadczenie i cieszę się, że to się stało z tymi ludźmi w tej sytuacji. Mój partner i ja przeszliśmy do wielu innych niemonogamicznych sytuacji. Teraz nadal jesteśmy niemonogamiczni. To znaczy, dobra robota z jego strony. Dobra robota na froncie wyrostków. Wiele dziewczyn to lubi. Ale to był zdecydowanie jedyny raz, kiedy uprawiałam z nim seks.
Ryan, 35
Moje pierwsze niemonogamiczne doświadczenie sięga prawdopodobnie 13 lub 14 lat wstecz. Moja dziewczyna i ja byliśmy razem kilka lat przed rozmową o zabawie z innymi ludźmi. W tamtym czasie pracowałem w firmie i była tam dziewczyna, z którą często flirtowałem i pewnego dnia wyszło na jaw, że to się dzieje i że chciałbym coś z nią zrobić. Moja dziewczyna była bardzo oporna na ten pomysł, oczywiście, jak to ludzie zazwyczaj mają w zwyczaju. Ale szybko się odwróciła, a im więcej o tym myślała, tym bardziej ją to kręciło.
Doszło do punktu, w którym mówiła o tym więcej niż ja, co skończyło się tym, że czułem się niekomfortowo. Nic nigdy nie wydarzyło się z dziewczyną z pracy, ale to rozpoczęło rozmowę z moją dziewczyną.
W tym samym czasie, mieliśmy zestaw sąsiadów, którzy byli również naszymi przyjaciółmi, mniej więcej w naszym wieku, a moja dziewczyna rozmawiała o tym z żeńską połową pary. I okazało się, że oni też byli swingersami. Zaangażowali się w kilka sytuacji typu full-swap w przeszłości i oboje rozmawiali o tym, że może cała nasza czwórka coś by zrobiła. Ale nikt nie wspomniał o tym do mnie.
Więc wszyscy byliśmy po prostu spędzając pewną noc, a po więcej niż kilka drinków, nagle skończył się w ich sypialni, w full-swap-typu sytuacji naszych własnych. Nie miałem nawet czasu, żeby się przerazić, bo sprawy potoczyły się tak szybko. Wtedy nie wiedziałam nic o niemonogamii. Nie wiem, czy ta etykieta w ogóle wtedy istniała. Nawet nie wiedziałam, że oni o tym rozmawiali. Więc całe to gadanie o tym przedtem – to była przerażająca część. O wiele bardziej przerażająca niż to, co się dzieje w rzeczywistości. Ponieważ było to miejsce, w którym czuliśmy się komfortowo i z ludźmi, z którymi czuliśmy się komfortowo. To stało się bardzo organicznie. Nie zostałam z tym partnerem na długo z powodów niezwiązanych z niemonogamią, ale zapoczątkowało to pewien trend. Mój obecny związek właściwie zaczął się od niemonogamii. Więc to wpłynęło na wiele moich późniejszych związków. Dorastałam w małym mieście, gdzie tego typu rzeczy nie były powszechne. Ale odkąd to wszystko się wydarzyło, nauczyłam się tak wiele o niemonogamii i poliamorii, i to naprawdę otworzyło mi oczy.
Jennifer, 38
Dla mojego męża i dla mnie, droga do naszego pierwszego niemonogamicznego doświadczenia była długa. Zaczęliśmy nasz związek będąc bardzo: „Och, nie rozmawiajmy o naszych byłych; nie rozmawiajmy o innych doświadczeniach”. To było bardzo wyniesione na piedestał, a potem przerodziło się w bardzo szybką przeprowadzkę, bardzo szybkie małżeństwo i równie szybkie rozstanie. Od spotkania, przez małżeństwo, do rozstania – to wszystko wydarzyło się w ciągu około czterech lat. Oboje wyszliśmy na swoje własne, osobne szaleństwa i oboje skończyliśmy spotykając się z wieloma innymi ludźmi, ale wciąż wracaliśmy i rozmawialiśmy o tym ze sobą. Zaczęliśmy się zastanawiać: „Cóż, dlaczego teraz jest to w porządku, skoro wcześniej nie mogłem nawet znać imienia twojej byłej dziewczyny?”
W końcu wróciliśmy do siebie i żyliśmy w tym delikatnym związku w skorupce jajka. Nagle musieliśmy walczyć o to małżeństwo i starać się, żeby działało. I rozmawialiśmy o tym przez jakiś czas w bardzo rodzaju odkrywczego sensu. Pewnego dnia, po prostu powiedział: „Dlaczego po prostu nie pójdziemy na to?” To był pierwszy raz, kiedy całkowicie wskoczył na pokład, a ja byłem jak: „Och, OK.”
Pierwszej nocy, kiedy poszliśmy , nic się nie wydarzyło. Miałem bardzo dużo był siłą napędową za pójściem w pierwszej kolejności, ale kiedy dotarliśmy do klubu, był jak: „Hej, to jest w porządku,” i byłem nagle bardzo spanikowany o rzeczywistości sytuacji. To wydawało się OK jako fantazji, ale nagle fakt, że to może rzeczywiście zdarzyć się było naprawdę shocking.
Mam na myśli, wszedłem, były wszystkie te atrakcyjne kobiety sprawdzanie mojego męża, a ja byłem jak: „Chwileczkę!” Nie chodziło o to, że byłam temu przeciwna. To było po prostu przytłaczające. Pojawiasz się, a tam jest 35 par. To jest 70 osób, a większość z nich to doświadczone pary. Z tyłu było nagie jacuzzi. Usiedliśmy i pomyśleliśmy: Co my tu do cholery robimy?
Długa historia krótka, skończyłem w kuchni płacząc, bo wszystko nagle stało się po prostu trochę zbyt realne. Kiedy opuściliśmy klub tej nocy, to była całkiem spokojna jazda do domu. W pewnym sensie powiedzieliśmy: „Cóż, to było interesujące.” Potem upewniliśmy się, że wszystko jest między nami w porządku i zdecydowaliśmy, że niemonogamia nie jest dla nas w tej chwili. Minął prawie rok zanim wróciliśmy. Ale wróciliśmy i jesteśmy w tym od tamtej pory.
Trina, 36
Wszystko zaczęło się przez Facebooka. Wiele z nas samotnych mam jest częścią grup na Facebooku dla samotnych mam, i oczywiście, kończymy rozmawiając o randkach. Byłam częścią rozmowy o Plenty of Fish i wszystkich dupkach, których można tam znaleźć, a pewnego dnia jedna z tych kobiet zapytała, czy może mnie zabrać na lunch. Poszliśmy na sushi, a ona opowiedziała mi o sex klubach i ośrodkach dla swingersów. Dorastałem w małym mieście. Byłam w 23-letnim monogamicznym związku. Ale zanim poznałam mojego męża, w moich wczesnych latach 20-tych, piłam dużo i byłam dużo bardziej rozwiązła, więc wszystko to było dla mnie bardzo interesujące.
Więc zostałam członkiem Club Eden , i dołączyłam do grupy na Facebooku. Nigdy nie poszedłem, ale wciąż byłem na tych stronach randkowych. Pewnego dnia jakiś facet wysłał mi wiadomość na OkCupid, mówiąc, że on i jego dziewczyna chcieli mieć trójkąt. Nie byli wyłączni i byli zainteresowani znalezieniem kogoś, ale nie wiedzieli, jak się do tego zabrać. On i ja rozmawialiśmy dość długo, a w końcu po prostu powiedziałem: „Nigdy nie robiłem tego wcześniej, ale chciałbym poznać twoją dziewczynę.”
Po tym, jak wszyscy się spotkaliśmy, poczułem to natychmiastowe przyciąganie. Nie miałem super solidnego połączenia z nim, ale miałem bardzo silne fizyczne połączenie z nią. Wszyscy rozmawialiśmy i flirtowaliśmy przez dłuższy czas. To było w ciągu miesiąca, a oni nawet wysyłali mi filmiki wideo, na których uprawiali seks. W końcu, pewnej nocy przyszli do mojego domu, wypiliśmy po butelce wina i skończyło się na trójkącie. Pamiętam, że wszyscy gawędziliśmy i żadne z nas tak naprawdę nie wiedziało, jak przejść do sypialni, więc w końcu po prostu powiedziałem: „Uh, kiedy idziemy na górę?” A oni byli jak: „Oh, OK. Po prostu zróbmy to teraz.”
I to było naprawdę dobre. Cóż, ona i ja byliśmy naprawdę dobrzy. On i ja, nie tak bardzo. Pytałem przyjaciół, którzy już wcześniej robili tego typu rzeczy, czy powinienem to zrobić, ponieważ on i ja nie mieliśmy tego samego połączenia, a oni wszyscy powiedzieli, „To nie ma znaczenia. Jeśli masz połączenie z kobietą, to będzie dobrze.” Ja po prostu wskoczyłem w to obiema nogami. Nigdy nawet nie pocałowałem kobiety, i całkowicie zjadłem cipkę tej nocy.
Byłem z nimi tylko raz. Ale to było wspaniałe, ponieważ dało mi to odwagę, aby zacząć łączyć się z ludźmi w społeczności niemonogamicznej. Poznałam ludzi, którzy są teraz moimi naprawdę dobrymi przyjaciółmi, z którymi zaczęłam chodzić na randki. Poznałam wielu wspaniałych przyjaciół, kropka.