LA VITA E BELLA (o znaczeniu)

Czy pamiętacie ten film? Czy pamiętacie jak wielu ludzi na całym świecie było poruszonych tym filmem i jak wielu ludzi, w tym ja, odkryło Roberto Benigniego? Jeśli jeszcze nie widzieliście tego filmu to teraz jest dobry moment aby go zobaczyć. Film jest klasyfikowany jako komediodramat, komediodramat ze względu na grę aktorską Roberto Benigniego, dramat ze względu na to, że rozgrywa się w jednej z najczarniejszych godzin naszej historii: II wojny światowej, w nazistowskim obozie koncentracyjnym.

Dlaczego warto dziś zobaczyć ten film ? Ponieważ mówi nam o powadze sytuacji i o tym, jak jeden człowiek postanowił sobie z nią poradzić i ochronić swojego syna przed tym horrorem dzięki swojej niezwykle bogatej wyobraźni. A jeśli to nie jest dla Ciebie dobry powód, cóż, film zdobył około 50 międzynarodowych nagród i 3 Oscary. Więc to czyni go obowiązkowym punktem w twojej „kulturze ogólnej”.

To, co Roberto Benigni robi w tym filmie, aby chronić swojego syna, prawdopodobnie także siebie, to wyobrażenie sobie, że to, przez co przechodzą w obozie koncentracyjnym jest grą, w której musisz zdobyć punkty. Przez cały film wymyśla on najróżniejsze wyjaśnienia tego, co się dzieje, aby zachować niewinność swojego syna, dziecka. Giosue, jego syn, w końcu wierzy w tę historię, co czyni życie w obozie bardziej znośnym.

Ten film jest o odporności, stawianiu czoła przeciwnościom w zaradny sposób i wytrwałości. Ten film jest o znaczeniu, które kojarzysz (a zatem kontrolujesz) z tym, co się dzieje i o strategiach, które stosujesz. Guido wybiera znaczenie gry jako swoją strategię przetrwania, aby przeprowadzić syna przez tę sytuację. Nalegam, aby przez to przejść, aby nie widzieć tego w ten sposób na stałe. Czasami krótkie zaprzeczenie jest tym, czego potrzebujemy, aby przejść przez niekorzystne chwile, zanim będziemy mogli naprawdę spojrzeć na nie za to, czym są i jakie emocje w nas generują.

Ten film prowadzi nas nieuchronnie do książki Viktora Frankla Man’s Search for Meaning opublikowanej w 1946 roku. Viktor Frankl jest austriackim neurologiem, psychiatrą i ojcem logoterapii. Był również ocalałym z holocaustu. Według Frankla, więźniowie, którzy mieli największe szanse na przeżycie byli tymi, którzy mogli znaleźć sens w ich życiu.

Frankl był przekonany, że więźniowie, którzy skupili się na prostej myśli o pragnieniu, aby zobaczyć ponownie drogie osoby, lub wypełnić misję z poczuciem celu były jedynymi, którzy mogą trzymać się nadziei i zrobić to przez życie po tym. W filmie kluczem do przetrwania jest spojrzenie na ból, cierpienie jako wyzwanie do pokonania.

Nie tak dawno temu na Facebooku, a nawet w wiadomościach, krążyło nagranie syryjskiego ojca, który kazał swojej córce śmiać się za każdym razem, gdy na miasto spadała bomba. W ten sposób chronił swoją córkę przed horrorem wojny.

Zawsze zadziwia mnie to, jak wiele możemy zrobić dla innych, szczególnie dla tych, których kochamy i jak czasami wyzwaniem może być zrobienie tego samego dla siebie.

Mój ulubiony cytat Frankla jest następujący: „Pomiędzy bodźcem a reakcją istnieje przestrzeń. W tej przestrzeni jest nasza moc, aby wybrać naszą reakcję. W naszej odpowiedzi leży nasz wzrost i nasza wolność” Stał się on przewodnią mantrą w moim życiu. W tym miejscu ważne są również wartości, które definiują tę reakcję. To nie znaczy, że jeśli życzliwość jest jedną z twoich wartości, nie powinieneś mieć silnych granic i akceptować słabego zachowania.

Jesteśmy w kwarantannie. W innych pandemiach w historii, ludzie poddawani kwarantannie byli trzymani poza miastem, w czymś w rodzaju obozu, można by powiedzieć. Mamy luksus, nie wszyscy z nas, ale ci, którzy mnie czytają, najprawdopodobniej tak, być w naszych domach, z jedzeniem na naszym stole, internetem, aby oglądać filmy lub mieć imprezy domowe, pisać dowcipy na Facebooku, wybierać ważne informacje. Możemy postrzegać to jako karę lub możemy wybrać, aby zobaczyć to jako szansę. Dwa bardzo różne znaczenia, które będą prowadzić do dwóch bardzo różnych experiences.

Nasz luksus jest koszmar innych. Nie mogę pomóc, ale myślę i czuję dla tych, którzy cierpią z powodu przemocy domowej i jak ta kwarantanna z całą niepewnością, która idzie z nim jest podnoszenie nerwowość, przemoc i jak niektórzy cierpią z tego właśnie teraz, jak piszę. Na samą myśl o tym ogarnia mnie smutek. Co sprowadza mnie z powrotem do wdzięczności, jaką mogę mieć za moją kwarantannę.

Widziałem to jako okazję od pierwszego dnia. Czy to znaczy, że zawsze jest to łatwe? Do diabła nie. Ale to jest to co jest i kiedy życie daje ci cytryny wszystko co możesz zrobić to zrobić lemoniadę, miejmy nadzieję, że dobrą. Więc, jakie znaczenie nadajesz swojej kwarantannie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.