Dear Hasbro,
I can’t help but feel disgusted by your new game „speak out”. Kiedy słyszę te słowa… W ogóle myślę o mówieniu za siebie. Niestety, wasza gra jest wręcz przeciwnie. Czuję obrzydzenie, gdy patrzę, jak ludzie grają w tę grę. Mój syn od 2 roku życia walczy z zaburzeniami mowy. Nie mogłam nawet wyobrazić sobie, jak ta gra mogłaby wpłynąć na jego samopoczucie. Widzieć, że ludzie uważają, że to zabawne, kiedy nie potrafisz wyartykułować tego, co chcesz powiedzieć. Dzięki Bogu ma on tylko 6 lat i miejmy nadzieję, że nie będzie nawet wiedział, że ta gra istnieje. Po co nabijać się z osób, które mają trudności z artykułowaniem słów?! To jest prawdziwa rzecz, na którą cierpią dzieci i dorośli każdego dnia. Dzieci z apraksją wiedzą, co chcą powiedzieć, ale ich mózg i usta nie mogą współpracować, aby wydobyć słowa poprawnie. Jest to naprawdę frustrujące dla dzieci i ich rodzin, które muszą zmagać się z tym problemem każdego dnia. Nie mogę się powstrzymać, ale czuję się wyśmiewany przez twoją grę. To naprawdę mnie zasmuca. Te dzieci tak ciężko walczą z apraksją. W jakiś sposób jako firma produkująca zabawki, której klientami są dzieci i rodzice musicie się temu przyjrzeć i zrobić to dobrze swoim klientom. To jest naprawdę bolesne….
.