Emily Harrington została pierwszą kobietą, która wspięła się, w czasie krótszym niż jeden dzień, na Golden Gate route of El Capitan w Parku Narodowym Yosemite, na zdjęciu w czerwcu 2015 roku. Mark Ralston/AFP via Getty Images hide caption
toggle caption
Mark Ralston/AFP via Getty Images
Emily Harrington została pierwszą kobietą, która wspięła się, w czasie krótszym niż jeden dzień, drogą Golden Gate na El Capitan w Parku Narodowym Yosemite, na zdjęciu w czerwcu 2015 roku.
Mark Ralston/AFP via Getty Images
Emily Harrington wspięła się na swoją drogę do książek historycznych w zeszłym tygodniu, stając się pierwszą kobietą, która swobodnie wspięła się na Golden Gate route of Yosemite National Park’s El Capitan w mniej niż jeden dzień.
Harrington, 34, zdobyła szczyt góry o wysokości 3000 stóp w zeszłą środę w 21 godzin, 13 minut i 51 sekund, co czyni ją czwartą kobietą, która wspięła się na monolit przedstawiony w nagrodzonym Oscarem filmie dokumentalnym Free Solo.
El Capitan jest uważany za jedno z najbardziej historycznych i najtrudniejszych miejsc do wspinaczki na świecie. Lynn Hill była pierwszą kobietą, która wspięła się na El Capitan w czasie krótszym niż 24 godziny, w 1994 roku, według magazynu Outside. Steph Davis i Mayan Smith-Gobat podążyły za nią.
To była czwarta próba profesjonalnego wspinacza Harringtona na zmierzenie się z behemotem w mniej niż 24 godziny.
„Myślę, że powodem, dla którego to się udało, była swego rodzaju mieszanka w końcu bycia wystarczająco przygotowanym, w końcu posiadania wymaganego doświadczenia, posiadania kondycji i treningu, jak również odrobiny szczęścia” Harrington powiedział NPR’s Morning Edition.
Styl free-solo, wykonywany przez Alexandra Honnolda w filmie dokumentalnym o tej samej nazwie, nie używa żadnych uprzęży ochronnych.
Free-climbing – metoda, której użył Harrington – wymaga od wspinaczy użycia rąk i stóp do pchania się w górę, ale noszą liny i inne wyposażenie ochronne w przypadku upadku. Mimo to, nie jest to metoda pozbawiona niebezpieczeństw: Jedna z wspinaczek Harrington na El Capitan w zeszłym roku wylądowała w szpitalu.
Honnold dołączył do Harrington na początku, służąc jako jej asekuracja przez pierwszą część podróży, powiedziała na swoim poście na Instagramie.
View this post on Instagram.
As she began her ascent a little past 1:30 a.m., powtarzała sobie mantrę: „Slow is smooth, smooth is fast.”
W jednym szczególnie trudnym punkcie wspinaczki, gdy jej ręce, śliskie od potu, sięgały po następny ruch, poślizgnęła się i uderzyła głową o skałę. Uraz nie był poważny, ale Harrington, zakrwawiona, wyczerpana i pokonana, rozważała zatrzymanie się.
„Byłam po prostu psychicznie, emocjonalnie załamana w tym momencie”, powiedziała.
Po odetchnięciu i nałożeniu bandaża na czoło, Harrington wróciła do pracy.
„Znalazłam to w sobie, aby kontynuować wspinaczkę”, powiedziała.
Dotarła na szczyt o 22:30, W otoczeniu bliskich przyjaciół i jej narzeczonego, Adriana Ballingera: był to „surrealistyczny” moment, jak powiedziała.
„Zdecydowanie marzyłam o tym momencie od kilku lat i zawsze wyobrażałam go sobie w mojej głowie jako ogromne poczucie ulgi, radości i świętowania. I to było coś w tym rodzaju, powiedziałbym,” powiedziała. „Ale po 20 godzinach jest się już dość zmęczonym.”
Harrington uczciła ten moment, jak wielu innych, odrobiną szampana.
Teraz, gdy jedno życiowe marzenie zostało spełnione, Harrington powiedziała, że ona i Ballinger planują na jakiś czas odetchnąć od „wielkich, wzniosłych celów”.