Christopher Nolan uważa, że fani Batmana nigdy w pełni nie docenili Bane’a w wykonaniu Toma Hardy’ego

W 2012 roku początkujący aktor Tom Hardy miał niełatwe zadanie zagrania złoczyńcy Batmana, Bane’a, w filmie Christophera Nolana Mroczny Rycerz powstaje, podążając śladami ikonicznej roli Heatha Ledgera jako złoczyńcy Jokera w Mrocznym Rycerzu. Pomimo ogromnego ciężaru oczekiwań, Hardy zdołał wnieść do roli ekscytujące poczucie grozy i powagi. W wywiadzie dla podcastu Happy Sad Confused, Nolan stwierdził, że Hardy wciąż nie otrzymuje wystarczającego uznania za to, co udało mu się osiągnąć z Bane’em.

„Nie ma siatki bezpieczeństwa dla żadnego z tych facetów, a Tom, mam na myśli to, co zrobił z tą postacią, nie zostało jeszcze w pełni docenione. To niezwykły występ, naprawdę niesamowity. Głos, związek między widzeniem oczu i brwi. Mieliśmy te wszystkie dyskusje na temat maski i tego, co ona ujawni, a czego nie, i jedną z rzeczy, które pamiętam, jak mi powiedział, było to, że przyłożył palec do swojej skroni i brwi i powiedział 'Możesz mi to dać do zabawy? Niech ludzie to zobaczą. I tak oto w filmie widzimy tę brew w stylu Brando, wyrażającą najróżniejsze, potworne rzeczy. To naprawdę niezły występ.”

Punkt dotyczący Toma Hardy’ego chcącego, aby widzowie zobaczyli czoło Bane’a jest interesujący. Wszystkie narzędzia, jakimi dysponował aktor w roli Bane’a, to jego mowa ciała, jego głos i to potężne czoło. Już w pierwszej scenie na pokładzie samolotu CIA, Hardy był w stanie przekazać widzom, że Bane, mimo iż technicznie rzecz biorąc jest więźniem, całkowicie kontroluje sytuację.

W innych punktach fabuły również, zwykłe drgnięcie brwi i lekkie opuszczenie głowy wystarczyło, aby Bane przekazał wiele emocji. Jak twierdzi Christopher Nolan, jest to naprawdę niezwykły, samodzielny występ, zwłaszcza po tym, jak występ jego poprzednika Heatha Ledgera jako Jokera został zbudowany na możliwości pójścia na całość, a nawet over-the-top, jeśli chodzi o jego ekspresję i język ciała jako maniakalnego Księcia Zbrodni. W innej części wywiadu, Nolan ujawnił, że Hardy’s Bane wziął część swojej inspiracji od samego Nolana.

„I’ve been teased about in the past. Co zabawne, myślę, że istnieją, czy patrzysz na Kyle’a MacLachlana z Davidem Lynchem w Blue Velvet, który robi swój kołnierzyk do góry, myślę, że istnieje nieco złośliwa tendencja ze strony aktorów, aby zobaczyć w filmowcach, podczas gdy pisarz, zwłaszcza pisarz / reżyser, byli w stanie umieścić trochę siebie w coś, a następnie budować na tym. Tom Hardy utrzymuje, że Bane jest w jakiś sposób oparty na mnie, ale w umyśle Toma istnieje jakiś bardzo złożony splot impulsów i wpływów, w których w jakiś sposób mam swój głos. Myślę, że to z pewnością nie jest świadome z mojej strony, myślę, że Rob z Neilem rozmawialiśmy o wielu różnych wpływach na tę postać, z których żaden nie był mój.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.