Bug o’ the Week – Phantom Crane Fly

Salutacje, BugFans,

Co za wspaniała mucha!

Większość BugFans jest zaznajomiona z muchami żurawiowymi (te gigantyczne, nie gryzące „komary” z rodziny Tipulidae) (miej oko – niektóre z jesiennych latających Tipulidów są całkiem spektakularne). Fantomowe muchy żurawiowe należą do małej rodziny Ptychopteridae (tylko trzy rodzaje). Muchy żurawiowe z obu rodzin zostały nazwane ze względu na ich długie nogi, a większość autorów przypisuje „widmową” część nazwy do sposobu, w jaki PCF dryfują w powietrzu, pojawiając się i znikając w plamach światła i cienia. Nasz PCF (Bittacomorpha clavipes) można zobaczyć na wschód od Rockies, od późnej wiosny do wczesnej jesieni, w dość gęstej roślinności wzdłuż zacienionych krawędzi mokradeł.

Nie są one ogromne. Jeśli połączysz czubki kciuka i palca wskazującego, będziesz przybliżać rozpiętość nogi. Są jak latający tata długonogi, ale bez masy – ciało PCF jest smukłe na pół cala. Źródła opisują je jako unoszące się w powietrzu, z rozłożonymi nogami, minimalnie trzepoczące skrzydłami, wspomagane aerodynamicznie przez spłaszczone obszary na nogach. Czy mogą latać pod wiatr? Tak, jeśli bryza nie jest zbyt silna, ale przez większość czasu, wydają się poruszać losowo przez roślinność, dwie lub trzy stopy od ziemi, rykoszetując z liści.

Dziwne kołnierze na nogach są charakterystyczne dla tego gatunku. Dwudziestowieczny entomolog C. P. Alexander (który opisał ponad 11 000 gatunków i rodzajów much podczas swojej długiej kariery) powiedział o PCF, że „Ten gatunek jest jednym z najbardziej rzucających się w oczy i interesujących ze wszystkich Nearctic Diptera. Pierwszy tarsomere nóg jest rozszerzony i wypełniony tchawkami, cecha, która umożliwia muchom dryfować na wietrze z długimi nogami wydłużonymi, aby złapać bryzę.”

Rozpakujmy” sprawę tchawek-tarsomerów. Stęp jest dolną częścią nogi owada – jego „stopą” – znajdującą się poniżej piszczeli. Składa się z serii małych segmentów (zwykle pięć) zwanych tarsomeres; górny segment jest nazywany metatarsus, a dolny segment zwykle nosi pazur lub dwa. Owad chodzi lub skacze na stępie.

Owady oddychają głównie przez dyfuzję; ich oddychanie jest głównie bierne (chociaż skurcze mięśni mogą przepchnąć powietrze przez układ oddechowy szybciej). Powietrze przepływa przez otwory zwane spiracles do rurek zwanych tchawicami. Przemieszcza się przez sieć coraz drobniejszych kanalików oddechowych, które dzielą się i dzielą, a kończą w wilgotnych kieszonkach zwanych tracheolami, gdzie komórki mogą wymieniać gazy odpadowe na świeże. Tchawica może być wzmocniona przez spiralne włókna zwane taenidia, które są osadzone w ich ścianach; taenidia zostały porównane do cewek w rurze wentylacyjnej suszarki. W przypadku braku taenidii, ściana tchawicy może wybrzuszać się jak tętniak i tworzyć worek powietrzny.

Jeszcze rozpakowywanie. W swoim artykule zatytułowanym „Peculiar Tracheal Dilations in Bittacomorpha clavipes”, opublikowanym w Biological Bulletin w 1900 roku, Charles Thomas Brues wyjaśnia dalej. „U obu płci, metatarsi są bardzo mocno powiększone i dość rzucają się w oczy ze względu na duży kontrast kolorystyczny. Cała kość piszczelowa jest całkowicie wypełniona przez tchawicę. W powiększonym śródstopiu, tchawica jest ogromnie rozciągnięta i prawie całkowicie wypełnia jamę tego stawu, jak również drugiego i trzeciego stawu stępu.” U Tipulidae tchawica w stępie jest delikatna do nieforemnej. „jest niemożliwe, że powinny one być wykorzystywane jako zbiorniki dla powietrza do oddychania, ze względu na ich odległość od ciała owada. Jest bardziej prawdopodobne, że mogą one mieć jakiś związek z owada metody lokomocji. Podczas lotu, Bittacomorpha używa skrzydeł prawie w ogóle, polegając w dużej mierze na prądy wiatrowe do transportu. Odnóża są niezwykle lekkie, gdyż egzoszkielet jest lekki i delikatny, i nie zawiera praktycznie żadnej tkanki, która mogłaby służyć do zwiększenia ich ciężaru. Ponieważ odsłaniają one dużą powierzchnię, stawiają duży opór powietrzu, nie zwiększając przy tym znacząco masy owada.

Więc, puste nogi rozjaśniają owada, a nadmuchane worki zwiększają pływalność i zapewniają powierzchnię dla wiatru, aby naciskać na.

Jak PCF uciekają z ich uderzającymi, czarno-białymi wzorami? Sugerowano aposematyczne/ostrzegawcze ubarwienie, ale ludzie, którzy śledzą te sprawy mówią nam, że reszta much żurawi smakuje OK, i nie ma powodu, by podejrzewać, że PCF smakują inaczej (wodne larwy żerują na organicznym detrytusie w wodzie, która je otacza, a dorosłe jedzą niewiele lub nic – nie są krwiopijcami! Nic w tym podejrzanego). Jak już wcześniej zauważono, czarno-białe ubarwienie to dobry plan dla zwierzęcia, które zamieszkuje jasnopopielate zarośla, a BugLady zakłada, że są one równie trudne do zobaczenia dla drapieżników, jak i dla fotografów. Bloger w Michigan sugeruje, że nogi muchy Żurawia są oh-so-easily detachable, i że PCF może poświęcić conspicuously-striped nogi, aby zapisać its life.

Clearly, PCFs złapali naszą fantazję, i to jest zabawa, aby zauważyć słowa, które są używane do opisania ich i ich lotu:

  • „Przypominają pajęczynę lub nasiona ostu dryfujące o.”
  • „To wygląda trochę jak latający płatek śniegu.”
  • „To wisi lub unosi się w powietrzu, a nie leci, rozprzestrzeniając swoje długie nogi, aby złapać bryzę, trochę jak balonik u pająków.”
  • „Pojawiają się jak spadochrony unoszące się nad strumieniami traw i turzyc.”
  • „Kiedy nogi drgają, ten owad rzeczywiście żyje zgodnie ze swoją nazwą, dając obserwatorom wrażenie „plam przed oczami.”
  • Ten sam bloger z Michigan zauważa, co ciekawe, że „Kiedy leci, wygląda jak ciasny rój do siedmiu małych much, a nie jedna duża.”

Jeżeli BugLady miałaby wybrać przymiotnik, byłoby to „migotanie,” a ona myśli, że wyglądają jak malutkie iskierki.

The BugLady miał szczęście być świadkiem kilku szczęśliwych par PCF latających w tandemie. Zarówno w locie, jak i podczas zwisania z liścia, samica dostarcza mięśni. Dwa razy, gdy BugLady (voyeurystycznie) fotografowała kopulującą parę, przyleciał trzeci PCF i zaczepiał samicę.

Następnie, samica zanurza czubek odwłoka w wodzie, składając jaja (aż 300) pojedynczo lub w małych pęczkach. Larwy żyją w górnym calu lub tak mułu i żywią się rozkładającym się materiałem, który tam znajdują. Nie jest to środowisko bogate w tlen i chociaż mogą one pobierać gazy przez swój miękki egzoszkielet, większość powietrza pobierają przez długą, zwijaną rurkę oddechową (syfon oddechowy ogonowy), którą wysuwają z tyłu ciała przez błonę powierzchniową. Według Voshell’a w A Guide to Common Freshwater Invertebrates of North America, larwy „zagrzebują się głęboko w osadach podczas okresów zimowych, kiedy woda zamarza. Poczwarka występuje w tym samym siedlisku, w którym rozwijają się larwy, bez żadnych specjalnych przygotowań. Poczwarki mają długie, oddychające rurki na tułowiu”. Istnieją podobno dwa lęgi w północnej części jego zasięgu.

PCF od czasów eoceńskich wystawiają małe, lecz wykwintne przedstawienia, a teraz pokazują się na terenach podmokłych w pobliżu ciebie!

Na innej nucie – BugLady cieszy się ostatnio słodkimi serenadami świerszczy drzewnych. Oto linki do dwóch stron audio z zeszłorocznego BOTW o świerszczach drzewnych: Idź do http://www.oecanthinae.com/4099.html, podkręć głośność w głośnikach i przewiń powoli w dół. Oraz, spróbuj nagrań świerszczy i katydidów z U. Florida na północ od Meksyku pod adresem http://entomology.ifas.ufl.edu/walker/buzz/cricklist.htm. Uczciwe ostrzeżenie – musisz słuchać dość mocno, aby usłyszeć niektóre świerszcze drzewne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.