Większość ludzi gardzi zepsutymi rzeczami, często chcąc je wyrzucić. Kiedy słyszysz słowo zepsute, oznacza to, że coś jest nie tak. Coś nie działa tak, jak powinno. Według słownika Merriam-Webster słowo „zepsuty” może mieć kilka definicji, takich jak „gwałtownie rozdzielony na części; rozbity” lub „całkowicie ujarzmiony; zmiażdżony, smutny.”
Nie tylko lubimy wyrzucać zepsute rzeczy, ale czasami lubimy wyrzucać zepsutych ludzi. Wręcz przeciwnie, Bóg zdaje się kochać i jest wręcz przyciągany do ludzi złamanych. Co takiego jest w złamaniu, że przyciąga Bożą uwagę? Dlaczego Bóg uwielbia posługiwać się złamanymi ludźmi? Rozważmy trzy powody.
Złamani ludzie rozpoznają swoją potrzebę Boga
W Ewangelii Łukasza, rozdział 18, widzimy przypowieść o faryzeuszu i celniku. Obaj poszli do świątyni, aby się modlić, ale ich modlitwy były zupełnie inne. Oto jak modlił się faryzeusz:
„Faryzeusz stanął sam i modlił się: 'Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie – złodzieje, złoczyńcy, cudzołożnicy – ani nawet jak ten celnik. Poszczę dwa razy w tygodniu i daję dziesiątą część wszystkiego, co otrzymuję'”. (Łk 18, 11-12).
Porównaj to z modlitwą celnika:
„Lecz celnik stał z daleka. Nie chciał nawet spojrzeć w niebo, lecz bił się w piersi i mówił: 'Boże, miej litość dla mnie, grzesznika'” (Łk 18,13).
Mam nadzieję, że jest dla ciebie oczywiste, jaka jest różnica w ich modlitwach. Faryzeusz stał pewny siebie, chwaląc się swoją sprawiedliwością, mówiąc Bogu, jak wspaniałym jest człowiekiem. Z drugiej strony celnik był pochylony i załamany, uznając jak bardzo jest niegodny, błagając o miłosierdzie Boga.
Zgadnijcie, który z nich poszedł do domu usprawiedliwiony?
Jest takie stare wyrażenie, które mówi, że Bóg pomaga tym, którzy sami sobie pomagają. To nie jest prawda i nie ma jej również w Biblii. Biblia uczy nas, że Bóg pomaga tym, którzy zdają sobie sprawę, że sami sobie nie mogą pomóc i którzy uznają, że potrzebują Go. O tym właśnie przypomina nam Jezus w tej przypowieści. Złamana osoba rozpoznaje, że potrzebuje Boga. Kiedy zrozumie swoją potrzebę, wzywa Go. Kiedy Go wzywają, On przychodzi z pomocą. Ludzie, którzy nie rozpoznają swojego złamania, nigdy nie rozumieją swojej potrzeby Boga i odmawiają wzywania Go na pomoc.
O tym mówi Psalm 34:18 – „Pan jest blisko skruszonego serca i ratuje tych, którzy są zdruzgotani na duchu.”
Jeśli twoje serce jest dzisiaj złamane i jesteś w miejscu, w którym rozpoznajesz swoją potrzebę Boga, jesteś dokładnie tam, gdzie Bóg chce, abyś był. On jest blisko ciebie, gotowy, aby wkroczyć i pomóc ci w twojej sytuacji. Wszystko, co musisz zrobić, to wezwać Go.
Złamani ludzie pomagają innym złamanym ludziom
Słowo empatia oznacza zdolność rozumienia i dzielenia się uczuciami innych. W pewnym momencie naszego życia, wszyscy byliśmy zranieni, złamani, zmartwieni, zmiażdżeni, posiniaczeni i potrzebowaliśmy pomocy i pocieszenia od Boga. To jest właśnie istota bycia złamanym. Ponieważ rozumiemy, jak to wygląda i jak się czuje, możemy pomóc komuś innemu. Innymi słowy, złamani ludzie pomagają innym złamanym ludziom.
Wierzę, że doświadczenia, które napotykasz w życiu, nie są tylko dla ciebie. Zdarzają się one po to, abyś ty z kolei mógł pomóc komuś innemu. Jak możesz pomóc mi zwyciężyć, jeśli nigdy nie musiałeś zrobić tego samego? To właśnie zrobił dla nas Jezus. List do Hebrajczyków przypomina nam, że mamy arcykapłana, który doświadczył wszystkiego, co my, więc może nam pomóc. On stał się złamany, aby mógł nam pomóc w naszym złamaniu. Dlatego możemy podejść do tronu łaski z ufnością, wiedząc, że mamy Boga, który rozumie i wczuwa się w nasze złamania. Ponieważ Bóg zademonstrował ten model dla nas przez Chrystusa, my z kolei musimy robić to samo dla innych. Zauważ, co Paweł mówi w 2 Liście do Koryntian:
„Chwała niech będzie Bogu i Ojcu Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojcu miłosierdzia i Bogu wszelkiej pociechy, który nas pociesza we wszystkich naszych utrapieniach, abyśmy mogli pocieszać tych, którzy są w jakimkolwiek utrapieniu, tą pociechą, którą sami otrzymujemy od Boga” (2 List do Koryntian 1:3-4).
Jeśli byłeś już wcześniej złamany, to Bóg chce to wykorzystać. Przypomnij sobie, jakie to było uczucie i przypomnij sobie, jak Bóg cię przez to przeprowadził. Weź to i idź pomóc komuś innemu, kto cię potrzebuje, ponieważ złamani ludzie pomagają innym złamanym ludziom.
Złamani ludzie stają się trofeami Bożej łaski
Jednym z największych wrogów wczesnego kościoła był Saul z Tarsu. W Dziejach Apostolskich 8, po ukamienowaniu Szczepana, widzimy, że Saul był tam i aprobował jego zabójstwo. Zaraz potem wybuchło wielkie prześladowanie i Dzieje Apostolskie 8:3 mówią: „Ale Saul zaczął niszczyć kościół. Chodząc od domu do domu, ściągał mężczyzn i kobiety i wsadzał ich do więzienia.” Kiedy dochodzimy do 9 rozdziału Dziejów Apostolskich, Saul nadal wylewa swój morderczy jad.
„Tymczasem Saul nadal dyszał morderczymi groźbami wobec uczniów Pana. Poszedł do najwyższego kapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby, jeśli znajdzie tam kogokolwiek, kto należy do Drogi, czy to mężczyznę, czy kobietę, mógł ich zabrać jako więźniów do Jerozolimy” (Dz 9,1-2).
Saul czuł się usprawiedliwiony w swojej prawości i gorliwości jako faryzeusz, jednak z całą swoją wiedzą i wykształceniem przeoczył fakt, że Jezus był Mesjaszem. W drodze do Damaszku, Bóg pojawił się, spotkał Saula i zmienił go na zawsze. Saul przeszedł drogę od bezwzględnego antagonisty do mistrza ewangelii. Z Saula z Tarsu stał się apostołem Pawłem. Przeszedł drogę od bycia złamanym, do stania się trofeum Bożej łaski. Oto Paweł w swoich własnych słowach:
„Dziękuję Chrystusowi Jezusowi, naszemu Panu, który dał mi siłę, że uznał mnie za godnego zaufania, powołując mnie do swojej służby. Chociaż byłem kiedyś bluźniercą, prześladowcą i gwałtownikiem, okazano mi miłosierdzie, ponieważ działałem w niewiedzy i niewierze. Łaska naszego Pana została wylana na mnie obficie, wraz z wiarą i miłością, które są w Chrystusie Jezusie. Oto godne zaufania powiedzenie, które zasługuje na pełną akceptację: Chrystus Jezus przyszedł na świat, aby zbawić grzeszników, z których ja jestem najgorszy. Ale właśnie dlatego okazano mi miłosierdzie, aby we mnie, najgorszym z grzeszników, Chrystus Jezus mógł okazać swoją ogromną cierpliwość jako przykład dla tych, którzy w Niego uwierzą i otrzymają życie wieczne” (1 Tm 1:12-16).
Piękno historii Pawła polega na tym, że Bóg wziął najgorszego z grzeszników i uczynił go głównym przykładem Bożej łaski. Tak samo jest z tobą. Zachęcam cię, abyś przyjął swoją słabość. To przybliży cię do Boga. Pozwoli ci pomóc komuś innemu i pozwoli Bogu wystawić cię na pokaz jako trofeum Jego łaski. Tak czy inaczej, jeśli jesteś złamany, jesteś właśnie tym, kogo Bóg szuka.
Photo credit: Pexels/Ismael Sanchez
Clarence L. Haynes Jr. jest mówcą, nauczycielem biblijnym, autorem i współzałożycielem The Bible Study Club. Spędził ponad 30 lat służąc ciału Chrystusa w różnych funkcjach i właśnie wydał swoją pierwszą książkę, The Pursuit of Purpose (Dążenie do celu). Jeśli kiedykolwiek zmagałeś się z próbą odnalezienia woli Bożej, ta książka pomoże ci odkryć różne sposoby, jakimi Bóg prowadzi cię do swojej doskonałej woli. Aby dowiedzieć się więcej o jego służbie, odwiedź stronę clarencehaynes.com.