W ten weekend minęła niechlubna rocznica w lore Cubs, ponieważ minęło dokładnie 15 lat od momentu, gdy kij Sammy’ego Sosy rozszczepił się na piłce po ziemi, ujawniając straszną tajemnicę.
15 lat temu dzisiaj, Sammy Sosa został przyłapany z korkowym kijem. pic.twitter.com/snDMUhR9K8
– Cubs Talk (@NBCSCubs) June 3, 2018
To była tak szokująca rzecz, mieć supergwiazdę – podupadającą supergwiazdę, ale supergwiazdę tak samo – przyłapaną na tak skandalicznym oszustwie, i to w tak publiczny, niepodważalny sposób. Wnętrze kija Sosy było tak samo obnażone jak jego zbrodnia.
Sosa, który został zawieszony na osiem meczów za ten incydent, był w ponad miesięcznej zapaści przed incydentem (.213/.294/.311, 61 wRC+), co dało ludziom całą amunicję, której potrzebowali, aby założyć, że wybór kija Sosy był celowy. Sosa oczywiście twierdził, że kij został wykonany na potrzeby treningu, aby zrobić wrażenie na fanach, a na mecz po prostu chwycił niewłaściwy kij. Wiedząc jak gracze obchodzą się ze swoim sprzętem, to wyjaśnienie zawsze było w najlepszym wypadku wątpliwe. (Przynajmniej korek nie został znaleziony w żadnym z jego historycznych kijów, które były zbierane przez lata.)
To, że cała sprawa wydarzyła się w magicznym sezonie 2003 było – dla mnie – zawsze największym afrontem. Przyznam, że prawie całkowicie zamieśćiłem korki pod mentalny dywan, bo chcę myśleć o tamtym sezonie tylko dobre rzeczy. No, poza zakończeniem, oczywiście.
Zawieszenie Sosy za korki było ostatnim przypadkiem, kiedy widzieliśmy gracza ukaranego za to konkretne przewinienie. Fakt, że nietoperze pękają, sprawia, że jest to jedno z najbardziej ryzykownych oszustw, w połączeniu z wątpliwymi dowodami naukowymi potwierdzającymi jego skuteczność.
Cóż za dziwny rozdział w historii Cubs.
.