Wszyscy myślimy, że znamy Kapitana. Heck, w pewnym sensie kochamy Kapitana. To ten facet z diabelskim uśmiechem na etykiecie, który przyniósł przyprawę i gorzałkę do budżetowego picia od czasów college’u. (Imprezy na ostatnim roku studiów, oczywiście.) Ale jest też wiele rzeczy, których nie znamy, od historii prawdziwego faceta – tak, był piratem, a w rzeczywistości całkiem niezłym kolesiem – do świata poza ich podstawową marką przyprawionego rumu, do przypadkowo ikonicznej pozy Kapitana Morgana, która w jakiś sposób przyjęła się na całym świecie. Odrzućcie z powrotem trójgraniaste kapelusze, odłóżcie na chwilę papugi na bok i wyprostujcie wygodnie wszystkie drewniane nogi, abyście mogli zanurzyć się w oceanie kapitana. Że tak powiem.
- Był sobie Kapitan Morgan.
- Kapitan Morgan był prawdziwy, ale dziś jest w zasadzie maskotką.
- Kapitan Morgan zawdzięcza część swojej sławy pewnemu rysownikowi.
- Kapitan jest stary; Rum Company to dziecko.
- Captain Morgan Spiced Rum był pierwszy, ale nie był ostatni.
- Kapitan lubi swój rum destylowany w kolumnie.
- Wyraźnie, kochamy naszego Morgana.
- W każdym z nas jest trochę Kapitana.
- Kapitan Morgan robi złe występy publiczne. Ze swoimi „Morganettes.”
- Mówiąc o zasięgu, Kapitan Morgan krótko miał bloga.
- Kapitan Morgan jest poważnie zainteresowany posiadaniem młodszego prezydenta.
Był sobie Kapitan Morgan.
Jak w przypadku większości głównych historii destylarni, za ikonicznym, choć nieco karykaturalnie swashbucklingowym „Kapitanem Morganem” na butelce kryje się gość. Sir Henry Morgan. I on naprawdę był kapitanem. Raczej piratem, urodzonym w Walii, ale przemierzającym morza karaibskie, atakującym hiszpańskie interesy i osady w imieniu Jej Królewskiej Mości. Jak mówią historie, Morgan był w rzeczywistości dość bezwzględny w swoim piractwie – nawet jak na pirata.
Kapitan Morgan był prawdziwy, ale dziś jest w zasadzie maskotką.
Gość na etykiecie twojego Kapitana Morgana jest oparty na XVII-wiecznym swashbucklerze, ale kreskówka jest całkiem spora. Morgan nie miał żadnego związku z tym, co stało się „Captain Morgan Rum Company”, nie tylko dlatego, że nie stało się to aż do lat 40-tych (dojdziemy do tego). Ale mimo to stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych i podobnych do Kapitana Hooka ikon marki alkoholowej.
Kapitan Morgan zawdzięcza część swojej sławy pewnemu rysownikowi.
Don Maitz jest znanym amerykańskim artystą, który specjalizuje się w sci-fi i fantasy (za co zdobył nagrodę Hugo, w zasadzie najwyższy honor, jaki może otrzymać artysta w swojej dziedzinie). Jest również facetem stojącym za wizerunkiem Kapitana Morgana, który wszyscy znamy, kochamy i naśladujemy (patrz poniżej) dzisiaj. Jak wyjaśnił w swoim Reddit AMA, „wiele produktów alkoholowych jest wprowadzanych na rynek, a większość z nich się nie przyjmuje”. Seagram’s, który mu to zlecił, chciał się wyróżnić. Fun fact: Maitz faktycznie zostawił oryginalne obrazy na dachu swojego samochodu, zanim przywiózł je do biur Seagram’s w Nowym Jorku. Znalazł je na zaśnieżonej, zasolonej drodze. No tak, trochę sprzątania trzeba było zrobić.
Kapitan jest stary; Rum Company to dziecko.
Maskotka Morgan może mieć 400 lat, ale rum pochodzi z firmy założonej w 1944 roku: Captain Morgan Rum Company, założonej przez Seagram’s, gdy kupiła prawa do produkcji receptury przyprawionego rumu od jamajskiej apteki prowadzonej przez braci Levy. W ciągu dziesięcioleci zmieniały się lokalizacje produkcji, m.in. zatrzymano się w Puerto Rico. Dziś cała produkcja Captain Morgan została przeniesiona na Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych.
Captain Morgan Spiced Rum był pierwszy, ale nie był ostatni.
Prawdopodobnie znasz Kapitana z jego flagowego Original Spiced Rum, który ma zaskakująco niską liczbę kalorii na strzał (około 75, co jest interesujące, biorąc pod uwagę możliwość dodania cukru). Ale marka rozszerzyła się na przestrzeni lat, z lżejszym White Rum, 100 proof Spiced Rum, aromatyzowane rumy, takie jak kokosowy i ananasowy, a nawet Captain Morgan Private Stock, który miesza portorykańskie rumy z subtelniejszą dawką przypraw przeznaczonych do bardziej ekskluzywnych, konsumpcji w stylu sipping niż klasyczny „Captain and Coke.”
Kapitan lubi swój rum destylowany w kolumnie.
Niektóre rumy są specjalnie destylowane w garnku, a inne są destylowane w kolumnie (ta ostatnia ma tendencję do usuwania większej ilości kongenerów, które obejmują zanieczyszczenia i związki smakowe; jeśli nadal destylujesz w kolumnie dowolny spirytus, w zasadzie kończysz z wódką). Kapitan Morgan nie idzie tak daleko, ale destylacja kolumnowa może dać lżejszą podstawę ogólnie, dlatego starzenie w beczkach i dodawanie przypraw jest kluczem do stworzenia solidniejszego profilu smakowego.
Wyraźnie, kochamy naszego Morgana.
W 2014 roku, Kapitan Morgan miał 224 miliony dolarów w samych Stanach Zjednoczonych. samym, co czyni go drugą najpopularniejszą marką alkoholi w kraju.
W każdym z nas jest trochę Kapitana.
Kapitan Morgan to prawdopodobnie najbardziej (jedyna?) ikoniczna postawa ciała związana z marką alkoholi. W rzeczywistości stała się tak popularna, że ludzie robią ją wszędzie – dużo zdjęć z wędrówek (niektóre z prawdziwą butelką), modelowanie argyle’owego swetra, czekanie na narzeczoną na plaży. Właściwie, to nie zawsze jest koszerne, aby zrobić ten klasyczny Captain Morgan pozę. Eagles Tight End Brent Celek rzeczywiście dostał w kłopoty za zrobienie jego najlepszy „Captain” pozę po przyłożeniu w 2009 roku gry. Pomysł był taki, że za każdą pozę Kapitana wykonaną przez gracza, firma przekazywała pieniądze na cele charytatywne. NFL w zasadzie powiedział: „Sorry, nie, nie może mieć graczy reklamujących produkty.” Wystarczająco sprawiedliwie. Ale dobra próba.
Kapitan Morgan robi złe występy publiczne. Ze swoimi „Morganettes.”
Tak, to nie tylko stary Kapitan robi obchód, jak to zrobił na tej imprezie zakładów sportowych w Vega – to on i posse seksownych swashbucklers (jeśli to coś?).
Mówiąc o zasięgu, Kapitan Morgan krótko miał bloga.
Wydaje się, że pomysł polegał na wzbogaceniu kochającego zabawę kapitana zwierzęcia imprezowego o głębsze spojrzenie na jego styl życia, myśli i uczucia. Ponadto, głównie, miało to być miejsce, gdzie mógł „powiedzieć wszystkim naraz, jak osiągnąć ekstremalne Captitude”. Alas, blog zatonął.
Kapitan Morgan jest poważnie zainteresowany posiadaniem młodszego prezydenta.
Tak, jak w POTUS on lub ona sama, wspierając ideę, że kandydaci na prezydenta nie powinni mieć ponad 35 lat (nie jest pewne, jak się z tym czujemy?), nawet posuwając się tak daleko, aby połączyć się z petycją na swojej stronie.
.